Szacunki tegorocznych zbiorów w UE zwiększane są sukcesywnie od maja. Najbardziej jednak poszły w górę w sierpniu - aż o 3,6 mln t - donoszą analitycy BGŻ. Jeszcze w kwietniu produkcję oceniano zaledwie na 137,2 mln t, czyli aż o 6,9 mln t mniej niż oczekuje się obecnie.
W porównaniu z ubiegłym rokiem największy wzrost produkcji spodziewany jest w krajach Europy Północno-Zachodniej. Na czoło tego zestawienia zdecydowanie wysuwa się Wielka Brytania, która po dwóch kiepskich latach czeka na znakomite zbiory, aż o 4,4 mln ton wyższe niż w 2013 roku.
Duży (blisko 1,4 mln t) przyrost produkcji zanotować mają również Niemcy, gdzie zbiory szacowane są na 26,4 mln t. Większej produkcji spodziewają się też rolnicy w Szwecji, Danii, Polsce i Francji.
W przypadku naszego kraju zbiory mają być rekordowe i wynieść 10,3 mln t. Według szacunków ekspertów po raz pierwszy przekroczymy zatem magiczną granicę 10 mln t.
Niestety, sporym problemem we Wspólnocie może być jakość ziarna pszenicy. Dotyczy m.in. Francji i Niemiec, dwóch największych unijnych producentów tego zboża, Polski, Czech oraz Słowacji. Eksperci szacują, że produkcja pszenicy konsumpcyjnej w Unii wyniesie 85,5 mln t i będzie nawet o 11 mln t mniejsza niż w sezonie 2013/14.
Mimo wysokich zbiorów pszenicy ogółem, cena ziarna stosowanego w przemyśle młynarskim wcale więc nie musi mocno spaść.